Skip to main content

Myślę, że już czas na powrót

17 stycznia 2024

No dobrze, myślę, że już czas na powrót.
I to nie tylko do mediów społecznościowych – i zdjęć z kapturem 😉 – ale również do bardziej emocjonalnego grania.
Moje solowe zabawy z czystą elektroniką chwilowo odkładam na bok. Wracam do piosenek, do gitar, do basu, do riffów i do żywej perkusji. Oczywiście elektronika też będzie, ale już nie na pierwszym planie, tylko gdzieś subtelnie w uzupełnieniach. Wracam też do dziwnych perkusjonaliów i orientalizmów. A to wszystko za sprawą nowego Lunatic Soul, którego nagrania nowej płyty rozkręciły się na dobre.
To będzie ostatni album z cyklu i ostatni z „wężowym/popękanym symbolem LS”. Z tego co słyszę i widzę, z pewnością też najdłuższy. No i dla mnie osobiście symbolicznie wyjątkowy, bo będzie (licząc razem z Riverside i solową elektroniką) dwudziestym studyjnym albumem w karierze, który skomponowałem lub współkomponowałem w całości lub w większości.
Trzymajcie więc proszę kciuki za satysfakcjonujący efekt końcowy. A ja w ciągu najbliższych miesięcy, to tu to tam, nie omieszkam podzielić się z Wami jakimiś studyjnymi spoilerami.
M